ISIDORUS prasówka
Dzisiaj jest piątek, 19. kwietnia 2024    
Logowanie | Rejestracja







Najnowsze:
Z dzienników
Z tygodników
Z miesięczników
Z dwumiesięczników
Z kwartalników
Powrót Powrót
Różaniec: Ad multos annos Drukuj
czwartek, 1 stycznia 2009, 6:00
Dodał: (Admin)
Ad multos annos!
Za „Kółko Różańcowe” – „Różaniec”,
które mają 100 lat,
nie wypada wznosić urodzinowego toastu.
Więc co? Dwieście razy – Zdrowaś Maryjo!
Dla czterech części różańca.


Okładka miesięcznika
Okładka miesięcznika "Różaniec"
styczeń 2009

W styczniu 2009 r. mija 100 lat
od ukazania się pierwszego numeru
„Kółka Różańcowego”.
Mam przed sobą to pisemko
z datą: styczeń 1909 r., pod redakcją
ks. Ignacego Kłopotowskiego.
Przedpłata roczna 60 kopiejek.
Adres redakcji: Warszawa, Nowy Świat 34.
Na okładce pieczęć: Bibliotieka
Impieratorskowo Uniwiersitieta.
Mój Boże! Jakie to wszystko dziwne.
Pisał to święty ksiądz,
przechowała carska biblioteka.
Książki i pisma mają swoje losy.

Całe pisemko jest takie skromne,
nieśmiałe, ubogie, a gorliwością gorące.
Dla większej chwały Bożej
i ku czci Najświętszej Maryi Panny
dajemy Wam, Czytelnicy, to miłe pisemko…
Chodzi nam o to, aby „Kółko Różańcowe”
jak największy przyniosło pożytek…
W imię Boże rozpoczynamy swą pracę dla Was –
która sercu naszemu drogą jest i miłą…

Już wtedy w Maciejowicach, w guberni siedleckiej,
było ponad 100 kółek różańcowych,
a ksiądz proboszcz Pleszczyński chlubił się tym,
że ludzie różańcowi bardzo ułatwiają mu
duszpasterską pracę.

W 1927 r. ksiądz Kłopotowski
urządził siostrom loretankom
Drukarnię Loretańską,
ale we wrześniu 1931 r. zmarł.
Teraz radźcie sobie same,
a ja z nieba będę wam pomagał.

W kraju bieda. Zubożenie czytelników
i trudne warunki pracy sióstr
opóźniały kolportaż.
Opiekował się siostrami
kardynał Aleksander Kakowski,
a księża profesorowie i klerycy
z Seminarium Warszawskiego
pomagali w redagowaniu „Kółka”
i „Głosu Kapłańskiego”.

Wojna, Powstanie Warszawskie. Piszą siostry:
Byłyśmy na pierwszej linii huraganowego ognia.
Naokoło nas ruiny i zgliszcza.
Kościół św. Floriana w gruzach.
Nasz dom posiekany pociskami, okna bez szyb i ram.
My bez wody, bez elektryczności, bez opału, bez żywności.
To cud, że żadna z nas nie zginęła…
Będziemy się modlić i pracować
dla dobra miłej Ojczyzny i Kościoła świętego.

Na zakurzonych maszynach siostry napisały:
Wolność! Maryja Królowa Polski!…
W październiku 1945 r. ukazało się znów
„Kółko Różańcowe”
w nakładzie 3 tysięcy egzemplarzy.
W listopadzie 1946 r. – 25 tysięcy,
a cztery lata później – już 100 tysięcy…

STOP!
Władze komunistyczne zadecydowały:
1) kolportaż – tylko przez kioski Ruchu;
2) trzeba uzyskać przydział papieru;
3) współpracujcie z władzą ludową, jak PAX
i „Słowo Powszechne”.

KONIEC!
W 1953 r. umarł Stalin.
Siostry z nakazu miały zamieścić nekrolog.
Mocne loretanki powiedziały: NIE!
Zamknięto więc „Kółko Różańcowe”.

A potem… Rewizja, zaplombowanie drukarni,
przesłuchania w prokuraturze,
w Urzędzie Bezpieczeństwa.
Ubowiec napisał w protokole:
Zakonnice pracują całą dobę…
Pewnie w nocy drukują pozycje
wrogie władzy ludowej.
Drukarki – to aktywnie i wrogo
działające zgromadzenie.

W czasach Gomułki przyszła odwilż.
Powstał Główny Urząd Kontroli Prasy,
Publikacji i Widowisk na Mysiej.
To była potęga!
Modlitewniki – to literatura nieproduktywna.
Katechizmy – zezwolenie tylko na 10 tysięcy,
a potrzeba było około miliona.

Takie zagrywki trwały aż do stanu wojennego.
Siostry nie traciły wiary i ufności.
One w najtrudniejszych czasach –
na kolanach, z rękami wzniesionymi
do nieba – wołały w Koronce
do Miłosierdzia Bożego:
Miej miłosierdzie dla nas i całego świata!

Bóg wysłuchał!
W październiku 1995 r. ukazał się pierwszy numer
już nie „Kółka Różańcowego”,
ale „RÓŻAŃCA”.
Widziałem to:
wszystkie siostry w introligatorni klęczały,
płakały i mówiły Anioł Pański,
podawały sobie świeży egzemplarz „Różańca”
i całowały z miłością. To cud!

Mówiłem Wam, że będę Wam z nieba pomagał.
Teraz przyszedł czas, abym był błogosławionym.
Módlcie się, Drukarenki!
I stało się.
Ojciec Założyciel, patron od kłopotów
jest błogosławionym.

Loretanki kochane,
co Wy teraz będziecie robić?
Ojciec jest błogosławionym,
„Kółko Różańcowe” ma 100 lat,
a „Różaniec” jest coraz piękniejszy
i coraz bardziej pobożni ludzie go potrzebują.

* * *
Powinienem zebrać wszystkie chóry świata
i wezwać chóry anielskie,
poprosić orkiestrę koncertową Victoria,
wszystkie orkiestry wojska, policji i straży
i zagrać Siostrom Drukarenkom Sto lat!
Wiem, że to za mało na setną rocznicę,
ale gdy pomnożymy to przez 200 Zdrowaś,
będzie większa chwała Boża i cześć
Matki Bożej Loretańskiej i Różańcowej.

A do Czytelników mam prośbę.
„Różaniec” to najpiękniej wydawane pismo,
drukowane na kolanach i z modlitwą.
Zróbcie tak, wymódlcie to, niech
nakład „Różańca” w roku 2009 wzrośnie
do stu tysięcy – na jubileusz stu lat!

Drukarenki Kochane Loretańskie!
Wiem, że nie starczą chóry, fanfary,
toasty i wiwaty na 100 lat.
Ja wspominam siostrę Augustynę,
Darię, Ignację. Niech będą w niebie!
A każdej z Was, zapracowanej,
co drukuje „Różaniec” i modli się na różańcu,
całuję ręce.

KS. TYMOTEUSZ
Ludzie onet.pl Digg Del.icio.us Technorati Wykop Śledzik Blip Flaker Facebook Tweeter Google Bookmarks Pinger

Na skróty:

Polecamy:

Stopka wydawnicza:

© 2002-2015 Chrześcijański Portal Świętego Izydora
Patrona Internetu i Internautów, ISSN 1803-1285
Wydawca:
Consociatio S. Isidori Hispalensis, o.s.
Redaktor naczelny:
Tomasz Adam Kaniewski
Adres redakcji:
Redakcja Portalu św. Izydora,
skrytka pocztowa 59,
57-350 Kudowa Zdrój
Konto bankowe:
Fortis Bank Polska, O/Wrocław
73 1600 1156 0004 0601 7389 6080
Projekt i wykonanie:


Česká verze Wersja polska

0.02040600